sobota, 18 kwietnia 2015

Nowości pielęgnacyjne


Po wielu godzinach ogarniania włosowych tematów (w necie) doszłam do wniosku, że muszę wypróbować trzy kosmetyki do pielęgnacji i sprawdzić, który najlepiej się sprawdzi na mojej czuprynie. I tak najpierw zaopatrzyłam się w maskę NaturVital, następnie w odżywkę Long Repair, a ostatnio dokupiłam odżywkę Ultra Doux z olejkiem z awokado i masłem karite. Przy okazji w koszyku wylądował też silikonowy olejek do włosów Isana.


Ten ostatni wybrałam do zabezpieczania końcówek włosów zarówno moich jak i mojej córki.
Po przetestowaniu wszystkich trzech must have'ów zaobserwowałam, że włosy zaraz po myciu najlepiej się prezentują po zastosowaniu najnowszego Ultra Doux.
Czupryna pięknie błyszczy, włosy są mięsiste, nieobciążone i nieprzyklapnięte u nasady. Mogłyby być jednak nieco bardziej dociążone. Końcówki włosów, które doskonale pamiętają eksperymenty kolorystyczne troszkę się puszą. Jednak puszenie to jest najmniej dokuczliwe właśnie po użyciu Garnierowego specyfiku. Skóra głowy natomiast najbardziej uwielbia maskę NaturVital. Po Long Repair od Nivea nie zauważyłam jakiegoś efektu WOW. Włosy po niej najbardziej mi fruwały na wszystkie strony świata. Ale nie rezygnuję z niej. Raz na jakiś czas zastosuję by uzupełnić proteinowe braki.

Nadal jestem zdeterminowana by zapuścić włosy. Nadal też wzmacniam je biorąc tabletki drożdzowe i stosuję wcierkę Jantar.

:*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz